Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niezapominajka
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 2:10, 18 Lut 2007 Temat postu: kochanie odeszło wraz z toba :( |
|
|
kochanie -moja milosc i zdolnosc kochania odeszly wraz z moim jedynym kochanym aniolem z Nim pogrzebałam wszystkie swoje marzenia plany nadzieje po prostu wszystko przepadlo
teraz juz nie umiem kochac
.....bo kocha sie tylko raz..a tak potrzebuje uczucia.....
nie jestem zdolna teraz zeby kochac
kochanie odeszło...............
bo to ja tego chcialam
ja zerwalam
ja spierdolilam jego i swoje zycie.............
i gdzie szukac tego kochania?
tej chociaz malej namiastki milosci
co zrobic zebym mogla jeszcze obdarzyc kogos uczuciem bez leku ze popelnie ten blad kolejny raz?
prosze pomozcie
powiedzcie co zrobic
jak zyc i nie myslec o najwiekszej w zyciu porazce
pozdrawiam wszystkich bez wyjatku:*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez niezapominajka dnia Sob 23:47, 23 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
martyna
Gość
|
Wysłany: Wto 11:23, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
siemanko
|
|
Powrót do góry |
|
 |
smutny
Gość
|
Wysłany: Sob 23:46, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Przechodziłem, przez podobną sytację... Jedyne wyjście z tego i to czas, musisz czekać, dokładnie ile?? Nie wiem, nikt tego nie wie... Ale dopóki nie pogodzisz sie z tym wszystkim, nie ułożysz sobie jako tako życia i nie ustabilizujesz się emocjnonalnie to żaden związek Ci się niestety uda... Przykro mi... Ale dasz rade, wierze w Ciebie!!
P.S.
Ja dalej czekam...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niezapominajka
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 12:06, 27 Maj 2007 Temat postu: Sweterek się pruje... |
|
|
to dziwne ale ja nie potrafie sie jak to ładnie nazwałes Smutny " ustabilizowac emocjonalnie" zawsze jak juz wydaje mi sie ze jest ok zaczyna sie cos walic a jak sypnie sie jedna sprawa wszystkie inne walą się na łeb na szyje jakby ciągnał je ktos na sile...a zycie pruje sie jak wełniany sweterek...
niewiara alkochol papierosy a nawet cos wiecej nic nie pomaga...sweeterek popruje sie do konca a zucia pozostanie tylko kłębek czegos co co kiedys bylo pieknym sweterkiem
czujecie sie jak prujacy sie sweterek???bo ja niestety tak
pozdrowionka dla wszystkich sweterkow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zabty uczuciami
Gość
|
Wysłany: Czw 15:11, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja cie rozumim niezapominajko. Ja straciłem wszystko, bo moim życiem była moja ukochana. Nie porafie spędzać czasu nie myśląc o tym wszystkim co nas łączyło. Nawet gdy jestem na imprezie to się nie bawie bo sie zawieszam myśląc o niej. A najgorsze jest to że my się kochamy ale "tak powinno być lepiej"... A jakoś inne panny wcale mnie nie interesują. Jak chcą coś to odchodze prawie płacząc. Pierdole takie życie ale już za późno. Boże prosze daj mi siły...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niezapominajka
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 20:38, 22 Cze 2007 Temat postu: do "zabitego uczuciami" |
|
|
nie znam twojej sytuacji" zabity uczuciami" ale wiem ze najgorsze jest gdy nie mozna byc ze soba nawet jesli sie kocha wzajemnie..bo tak jest lepiej...
tez nie mam sil do zycia nie mam nawet sil by prosic Boga o pomoc....ja w przeciwienstwie do Ciebie chcialabym kochac jeszcze raz i byc znow z kims ale zapomniec sie nie da im wiecej czasu mija tym czesciej mysle.........
................pozdrawiam Cie cieplutko 3 maj sie..............................:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
radek
Gość
|
Wysłany: Wto 19:30, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
wiecie powiem wam ze to prwawda milosc odchodzi po kawalku z karzda osoba z ktura bylismy.Zamnie juz odeszlo calkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcin
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:34, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dlaczego zerwałaś ? czy trzeba było a potem gniew i ,że jeszcze mówisz ,że to była jego wina , dlaczego wy dziewczyny nie pomyslicie dwa razy , przecierz łatwiej by było dać szansę ,tj zrobić sobie na jakiś czas wolne odpocząć ,ale nie zrywać ,?
Odemnie odeszłą jakisz czas ,i musiałem zapomnieć, choć bym nie chciał , ale życie trwa dalej moja droga , postaw się na miejscu chłopaka i wierz mi jemu tak jak i mi jest przykro , może nawet poleciała łezka po policzku , moze ... Wszytskiego najlepszego z okazji świat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niezapominajka
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 22:36, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
pytasz dlaczego zerwalam, dlaczego nie dalam szansy....dałam szanse i to nie jedna...dlaczego zerwalam? bo balam sie byc z nim, balam sie ze takie nieprzyjemne sytuacje jakie mialy miejsce beda sie powtarzac........zreszta teraz w moim przypadku nie ma juz o czym mowic bo on ma zone a ja w samotnosci czekam na jeszcze jedna milosc.....teraz dam jeszcze wiecej szans jesli trzeba bedzie i nie zostawie...dlatego szukam kogos wyjatkowego...niestety malo takich osob:(
rowniez cieplutko pozdrawiam i zycze powodzenia w nowym roku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcin
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:45, 08 Sty 2008 Temat postu: nie dziękuję niezapominajko |
|
|
mnie dopadła melancholja , bo to ona odeszła nie wiem czemu własnie teraz , czase mśni mi sie w nocy kilka razy w miesiacu , niby nic nie mówi ,tylko przechodzi obok , potem sie budze i jest tak jak było inaczej choć minął prawie w lutym będzie rok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|