scarlet
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 15:36, 18 Sie 2006 Temat postu: naiwna |
|
|
czytam wasze historie i chce mi sie płakać nad sama soba
nie bede opowidać wszystkiego, przeżyłam rzeczy o których nie chce sie pamiętać i których nie rzyczy sie nawet najwiekszemu wrogowi, za duzo tego było,
zrobiłam sie twarda, zachowywałam sie jak wredna suka, z zewnatrz wieczna bojownczka, wewnatrz krzyczałam zeby mnie ktos pokochał, pokowałam sie z jednego toksycznego zwiazku w drugi, moja szkolna milość - wpadłam przez niego w depresje, i bulimię, długo walczyłam potem o siebie, potem zaufałam drugi raz, wspólne plany na przyszlość itd, zapomniał mi powiedziec ze ma zone i synka, w dniu w którym sie dowiedziałam odeszłam od niego, spotkałam go później, chciał sie rozwiesć z nią, ale ja miałam w kółko przed oczami jego synka, pożegnałam go, sama płacząc nocami w poduszke,
potem na studiach moja wilka miłość, mogłam dla niego skoczyc w piekło, oddałabym życie za niego, a traktował mnie jak nic, zdradzał - wybaczałam, pił - wybaczałam, nawet wybaczyłam kiedy pierwszy raz uderzył, ale to był pierwszy i ostatni raz, zostawił mnie, mówiąc że nigdy mnie nie kochał, a mi pękło chyba serce, szukałam pocieszenia w alkoholu, ale uświadomiłąm sobie ze nie jest tego wart,
powoli układam swoje życie od nowa, chce kochać i byc kochaną, dawac szczęście i je otrzymywac, ale boje sie, na samą mysl ze znowu mnie ktos wykorzytwa robi mi sie niedobrze, wiec chyba zostane po prsotu sama czasmai zastanawiam się po co mi to wszystko, 3 toksyczne związki, jedynie praca i studia mi pomagają, rodzice i przyjaciele
zawsze byli murem za mną, dzieki nim przetrwałam, ale jak mam uwierzyć że keidys spotkam go?? nie wierze juz w to
Post został pochwalony 0 razy
|
|