Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:44, 02 Lut 2008 Temat postu: nie umie go zrozumieć. |
|
|
kurcze tyle tych historii tu czytam i w większości dziewczyny obwiają strasznie chłopaków. a ja niestety tak nie moge. to on zerwała, on mnie zostawiał a ja nadal nie wiem dlaczego. minęło juz 7 miesięcy od naszego rozstania. ja nadal go bardzo kocham. on od tamtej pory wogule sie do mnie nie odezwał. ale trudno. teraz wiem ze nawet gdyby chciał do mnie wrócić to ja bym nie potrafiła juz z nim być po tych przepłakanych 7 miesiacach. najlepiej by było gdybym go mogła obwinic o to ze sie mną bawił, ze mnie zdradził albo coś ale ja nie moge mu nic takiego zarzucić. wiem ze mnie naprawde kochał i nawet mu nie przyszło na myśl zeby sie mna bawić. wiem to nnapewno. zdradzic też ,mnie nie zdradził. nawet po naszym rozstaniu nie miał dziewczyny. dopiero po jakims czasie ale był z nią bardzo krótko. możana toliczyc w tygodniach albo nawet nie. miał ta dziewczyne przez kilka, kilkanaście dni. teraz chyba jest sam chociaż pewna być nie moge bo ja osobiście nie mam z nim kontaktu. ale z tego co wiem to nie ma teraz dziewczyny. więc odpada zdrada i to ze sie mną bawił. a teraz mam pytanie do chłopaków. czy można tak poprostu przestać kochać dziewczyne?? chociaż wszystko było ok. akurat wszystko między nami zaczęło się super układać. było super. dwa dnie przed rozstaniem spotkaliśmy się było cudownie. te jego pocałunki ehh. mówił mi jeszcze wtedy że mnie kocha. nastepnego dnia czyli dzień przed rozstaniem byłam bardzo blisko niego i mu napisałam zebyśmy sie spotkali bo ja juz tęsknie a była akurat taka sytuacja ze nie mogliśmy sie zbyt często spotykać. naprawde był taki problem ze nie mogliśmuy sie spotykać. więc ja chciałam skozystac z okazji i go jeszcze zobaczyć. puki mogłam. ale on widocznie nie nchciał. napisał ze jest u kolego. napisał mi tez u którego. wiedziałam ze mieszka bardzo blisko. więc napoisałam mu ze kolega ma codziennie a ze mna nie moze sie spotykać co dzień. ale on napisał ze juz mu nawet z kolegamie nie moza sie spotykac itd. i sie troche pokłuciliśmy ale to była taka mała kłótnia przez esy. ja byłam pewna ze dłużej niz godzinke nie będziemy sie gniewac. no i tak było pogodziliśmy sie prawie odrazu ale spotkania nie było. a następnego dnia umówiliśmy sie na festynie. a on zachwywał sie jakby mnie nie znał. to było straszne. chodziłam taka ....smutna. aż wkońcu chłopak mojej koleżanki i zarazem kumpel mojego chłopaka nie mugł juz na mnie patrzeć jak chodze taka .....zamulona i poszedł do niego powiedział mu zeby do mnie przyszedł bo ja jestem strasznie smutna bez nie czy coś tam takoiego. on na to odp ze mozemy sie spotkac jutro albo kiedy chce ale nie dzisiaj, nie teraz. aja byłam bardzo zła i odpowiedziałam ze ja nie mam czasu jutro anie juz wogule. mój chłopak przestał sie odzywać do mnie wogule. przez dwa tygodnie nie dawał znaku zycia. co nigdy wcześniej sie nie zdarzło. zawsze mi cos pisał nawet jak byliśmy troche pokłucenie. zawsze coś pisał choćby nie wiem co sie działo.a teraz nie. przez dwa tygodnie. no i po tych dwuch tygodniach dostałam esa w którym napisał ze juz nie czuje do mnie tego co kiedyś.czy mógł sie tak poprostu odkochać?? wiem ze wcześniej mnie kochał naprawde. jestem tego pewna. co sie mogło stać. prosze was chłopaki wytłumaczcie mi bo ja tego nie pojmuje. później juz [po paru miesiącach dowiedziałam sie ze na nasze rozstanie wpłynęła jego matka. ze to ona zabroniła mu sie ze mną spotykać. taka wersje słyszałam już od paru osób ale nie wiem czy to prawda. czy to możliwe?? przecież nie jest juz dzieckiem zeby sie słuchać mamusi. co prawda jeszcze jest na jej utrzymaniu bo nie pracuje. uczy sie. ale czy dorosły chłopak który kocha potrafi zostawic swoją najukochańszą dziewczyne bo mu mama tak kazała?? dla mnie to jest nie do przyjęcia. znam wiele par których rodzice jednej bądz drugiej strony byli przeciwni ale oni walczyli o tą miłość. nie poddali się. co prawda ja słyszałam ze mój chłopak chciał dla mnie z domu uciec ale ktos mu to wypersfadował. ale ja nie wiem czy moge w to wierzyć. nie od niego samego wkońcu to słyszałam tylko od osób trzecich. co prawda jego matka jest rygorystyczna ale ...... błagam was powiedzcie mi co mam o tym myśleć z męskiego punktu widzenia?? nie chce juz z nim być. chce poprostu odkryc prawde. kocham go nadak bardzo ale juz z nim nie będe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 18:55, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
ps. zapomniałam. i powiedzcie mi nawet gdyby naprawde było tak ze przez matke sie ze mna przestał spotykac to dlaczego mi nie powiedział tego?? dlaczego najpierw sie nie odzywał a później nawet nie miał odwagi na żywo mi powiedzieć ze to już koniec?? tylko przez esa?? i dlaczego nie napisał poprostu ze mnie nie kocha tylko owijał w bawełnie ze juz nie czuje tego co kiedyś??
|
|
Powrót do góry |
|
|
xxxx
Gość
|
Wysłany: Czw 16:04, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
ehh dziwna sytuacja ja mam tak samo nbagle w dwa tyg odkochal sie co jest w sumie nie mozliwe ;/ cierpialam przez niego tyle nocy przeplakanych i do dzis cierpie bo go kocham. Widzimy sie czestoi chocby na dyskach to nawet zcesc mi nie powie. Zerwal ze mna przez gg. Napisal ze nie moze mi tego powiedziec prosto w oczy ze ze mna zrywa. Do dzis nie wiem o co mu chodzilo zostalam bez wytlumaczenia. Chcialabym sie tego dowiedziec ale chyba juz sie nie dowiem. Najgorsze ejst to ze on chyba tez pod presja swojej matkji to zrobil. Jego matka tez jest taka z rygorem ;/ Ale coz chlopacy nawet dorosli nie potrafiamiec swojego zdania i sie sluchaja rodzicow. Nie ma co uwagi zwracac na maminsynkow !!! A zastanawia mnie to ze jak jestem na imprezie to sie tak patrzy szuka mnie wzrokiem a jak z ims tanmcze to wychodzi z sali widac ze jest okropnie zazdrosny tylko dlaczego nie zagada i mi tego wsyztskirgo nie wytlumaczy nie wiem ;( minely juz 4 miesiace a ja dalej cierpie ... tak bardzo bym chciala zeby mi to wsyztsko wytlumaczyl ale coz zrobic ;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|