Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
julii
Gość
|
Wysłany: Czw 23:38, 27 Lip 2006 Temat postu: nieszcześliwa miłość...??? |
|
|
Hej! Wiec jak by to zacząć?Z Marcinem znalam się dość długo chodził do klasy z moim bratem długo bo przez całą podstawówke i zawodówkę. jednak nie zwracałam na niego uwagi. gdy jednak zaczęłam jeżdzić na dyskoteki zaczełam się z nim całkiem nieżle dogadywać.. trwało to jakieś 6 miesięcy.byliśmy dobrymi kolegami. po pewnym czasie suuper sie z nim rozmawiało i wogóle super przebywało, moja koleżaka Anka zaczeła sie w nim bujać ale on nie zwracał na nią uwagi. A mnie Marcin wogóle nie interesował... jednak gdy przebywałam z kumplami i kumpelkami zaczeło między nami iskrzyć.. tylko że ja sobie z tego sprawy nie zdawałam... pewnego przełomowego wieczoru na imprezie u kolegi siedzieliśmy sami i całkiem dobrze się nam rozmawiało... póżniej coraz czejściej.. jak tylko się spodtykaliśmy to odrzu gadka. pewnego dnia czekałam z nim na przystanku i z 2 kolegami jak przejdzie burza i wtedy 1-wszy raz trzymaliśmy się za rece. na pożegnanie dostał buziaka w policzek.po tym zdarzeniu zdazało się to coraz częsciej. niekiedy sie całowaliśmy. ale ja tego poważnie nie traktowałam ale on tak. fakt zakochałam się w nim ale szybko mi to przeszło bo nie widziałam po nim tego że chciaż mu trochę zależy. I wtedy w moim życiu pojawił sie inny chłpak Łukasz zostaliśmy parą nasz żwiązek to była tragedia non stop sie kłócilismy. i po2 miesiącach to sie skonczylo, wszyscy widzieli że jest o mnie cholernie zazdrosny.ale ja nie!Kiedy otrzasnelam sie po zerwaniu z Lukaszem to wtedy wasnie przejzalam na oczy. widzialam to ze Marcinowisie jednak podobam.. 5dni temu wyznal mi ze on mnie nie kocha tylko on mnie BARDZO KOCHA!! i ze mu okropnie na mnie zalezalo na mnie ale przestalo kiedzy zaczelam chodzic z Lukaszem. i teraz kiedy wczystko zaczelo sie ukladac kiedy wiem ze mnie kocha... dowiedzialam sie ze idzie do wojska!!Wtedt wlasnie zrozumialam ze chyba sie w nim zakochalam.. wem ja to wztrzymam tzlko czz on mnie bedzie nadal kochal.. tego juy nie wiem........[/list]
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aniseed/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
tuptus
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wszystkie sztucce lubia...
|
Wysłany: Pią 18:55, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
hmm... idzie do wojska... on wytrzyma... ale czy ty? To juz w zwyczaju kobiet ze idac do wojska sa, wychodzac... nie ma. Moze im mundur smierdzi? Niewiem.
Wojsko to zadna straszna rzecz. O co sie martwisz? Ze bedzie przebywac z samymi facetami? Ze zoldu z trudem straczy mu na podstawowe rzeczy, a gdzie tu myslec o jakims alkoholu?! 264dni to nie tragedia... a mimo wszystko duzo sie przez ten okres moze zmienic :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aniseed/images/spacer.gif) |
juli
Gość
|
Wysłany: Pon 17:54, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
minął prawie miesiac od jego wyjazdu i nie jest tak strasznie. zdałam sobie sprawe że przecież go jeszcze zobacze!On przecież nie umarł. tesknie strasznie ale wytrwam:-))bo bardzo mi na nim zależ)))
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aniseed/images/spacer.gif) |
|