Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Limak!
Gość
|
Wysłany: Czw 16:24, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dlaczego te zycie jest takie zakrecone. To co czlowiek ukochal najmocniej musi zawsze stracic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marcin
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:06, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
słuchajcie mi po 1roku i 8 mieisącach powiedziała , przez telefo nże zrywa ,że nie może mnie zrozumieć, do tej pory mogła , jak zadzwoniłem do niej to jest wkurzona nie ma czasu a spoka isę poźniej nie wie kiedy , terz do niej coś czuje mimo ,że minął prawie 9 miesięcy , ale wiecie co jak spotkamy sę a myśle ,że do tego dojdzie to jej sie zapytam proso woczy czemu zasłużyłem sobie na takie traktowanie.
Niechciała mnie jedna
Niechciała mnie druga ,
Poszedłem do trzeciej już oczkami mruga
niech to będzie naszym mottem życiowym. moi drodzy 3majcie sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Limak/
Gość
|
Wysłany: Pią 11:35, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Normalniy czlowiek w momencie jak jego byla dziewczyna ma nowego chlopaka powinien ja olac. Powinien byc zly na nia. Ja jestem zly ale przeplata sie z miloscia i chce sobie wmowic to ze ona o mnie zapomniala, ze olala mnie itp ale mam w sobie takie mocne uczucie ze nie moge wytrzymac bez niej. Czuje ze to jest ta jedyna
|
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:47, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
walcz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Limak_
Gość
|
Wysłany: Pią 20:06, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mam caly czas dylemat czy walczyc bo czasami juz nie wiem czy warto. Chodzi o to ze jesli ja caly czas bede sie staral to ona umocni sie w przekonaniu ze jest "gora" Mysle ze jesli naprawde mnie kochala to tez wyciagnie reke do niej. Dzis chcialem sie z nia spotkac ale tamten u niej jest. Dlaczego to ja mam się caly czas starac. I co tak do konca zycia. Nie mowie ze ona jest zla bo jest cudowna jak bylismy razem a jak sie rozstaniemy to masakra. Koniec. Chce aby jej na mnie tez zalezalo. Chodz troche:( Wogle wszystko jest takie dziwne. Tesknie za nia niezmiernie !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
limak
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sob 12:02, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieje że Ania kiedyś jeszcze wróci do mnie. Oj jak ja o tym marze
Dlaczego wszyscy moi koledzy po rozstaniu z dziewczyną przeżywali to ale po paru miesiącach przechodzi im. Mają nowe dziewczyny itp. A ja caly czas myśle. Tęsknie KOCHAM!!! Nie chce innej. Staram sie ale nie potrafie!!!
Jak nie moglem spać pierwszej nocy po rozstaniu tak nie moge spać i traz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:43, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
mam dokladnie to samo...tylko czasami jest lepiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
limak
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sob 18:58, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Te kobiety sa naprawde dziwne. Tak do końca same nie wiedzą czego chcą. Cały czas szukają. Zycze Ani szczęścia z całego serca. Jak jej będzie zależało to odezwi sie. Narazie od tygodnia nie dostałęm sms nawet od niej Chyba jej nie zależy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
limak
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sob 19:00, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
limak napisał: | Te kobiety sa naprawde dziwne. Tak do końca same nie wiedzą czego chcą. Cały czas szukają. Zycze Ani szczęścia z całego serca. Jak jej będzie zależało to odezwi sie. Narazie od tygodnia nie dostałęm sms nawet od niej Chyba jej nie zależy |
Ja naprawde sie starałem ale ona ma tego innego. Tego którego teraz chce mieć przy sobie. Gdyby nikogo nie miała to walczył bym do upadłego ale jeśli ona świadomie podjelą decyzje o nowym związku to sorry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
limak
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 19:36, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio rozmawiałem z Anią przez telefon. Rozmowa była miła. Wspominaliśmy dawne czasy troche mówiliśmy o naszych błędach które popełniliśmy. Dlaczego tak to sie wszytsko dziwnie potoczyło itp.
Czułem że w niej jest uczucie. Te które znam i Kocham ale nie chce ich okazać.
Powiedziałe jej (bo tak mi sie wydaje) że ona do końca nie wie czego jeszcze chce od życia.
Wyznałem jej moje uczucia że, brakuje mi jej tęsknie Kocham ją. Ona też powiedziała że czasami myśłi o mnie. O tym czy w tym roku pojade do Rodziny na świeta, jaką będe miał choinke itp.
Ona naprawde jest bardzo wrażliwą i kochaną osobą. Łatwo ją zranić a uleczyć równie trudno.
Jednak powiem wam że naprawde warto bo tyle ciepla i dobroci od nikogo nie czułem.
Cały czas myśle czy ona do mnie wróci. Czy zobaczy że naprawde chce jej oddać me serce i dusze.
Mam jednak obawy bo ona ma teraz nowego chłopaka. Powiedziała mi że daje on jej
szczęśce ale odniosłem wrażenie że nie do końca chodzilo jej o takie szczęście.
Kiedy zapytałem co u niej ona odpowiedziałą że dobrze.
Ja na to że sie ciesze z jej szczęścia a o na na to że jeśli komuś jest dobrze to nie oznacza że jest szczęśliwy.
Dało mi to troche do myśłenia.
Wiem jednak że aby być kiedyś ze mną trzeba zerwać z tamta osobą a to nie jest takie łatwe.
Myśle że ona raczej tego nie zrobi. Tamten chłopak mił dziewczyne 5 lat i też go zostawiła wiec ma uraz. Ania znajac ja nie będzie chciała go dobić wiec domyślam sie że będzie ciezko jej z tym.
Ale zakładam też opcje że ona z nim może zostać wiedz nie dzielmy skóry na niedzwiedziu.
Naprawde będe sie o nią starał. Widze że kiedy sie spotykamy razem a jest to żadko ona kwitnie.
Jest smutna ale staram sie aby uśmiech pojawiłsie na jej twarzy i naprawde pojawia sie on.
To dla mine bardzo cenne. Jej szczęście.
Mialem dylemat czy unieść sie męską dumą bo w końcu ona ma innego ale stwierdzilem że nie zrobie tego. W innym przypadku pewnie bym olał taka sprawe ale mam w sercu taka siłe i pociąg do niej że naprawde niemoge.
Mieszjają sie we mnie uczucia złoście i miłości.
Czasami jestem wściekły że ona kogoś ma. Dla mnie jest to jak cios w policzek na oczach wielu ludzi i przyjaciół. Po chwili zawsze przychodzi jednak uczucie ukojenia i mam taka nie moc aby zapomnieć o niej. Milość wybaczy wszystko i trwa do końca.
Ania ma teraz dylemat (tak mi sie wydaje) a ja chce jej pokazać tą droge.
Pokazać że mi zalezy. Że nie jestem obojętny. Starałem sie bronić od uczucia ale nic nie wyszło. Z resztą co ja chciałem zrobić. Zapomnieć o miłości. Nie tędy droga kochani.
Już 2 miesiace sie o nią staram i nic. Bede walczył dalej chodz nie jestem za tym że po trupach do celu.
Będe blisko niej ale nie chce być nachalny.
Mam nadzieje że ona mnie dostrzeże i przygarnie moje i tak już dziurawe serce bo tylko ona mozę je uleczyć.
Życze wam poznanie siły miłości!!! Nawet jeśli ona będzie was bolała.
To piękne uczucie i NIEZMIERNIE SILNE!!!!
Człowiek jest po to aby kochać i być kochanym. Innego celu w życiu dla mnei nie ma.
Pozdrawiam i oby Bóg dał mi siłe abym przetrwał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:27, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
znam takową...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
limak
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Śro 18:18, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Kurcze od ostatnich dni cały czas mam sny o Ani. Nie moge spać ani normalnie funkcjonować.
Pije nawet 100ml wódki aby zasnąć i nie budzić sie wieczorem.
Nic z tego. Teraz sie nie budze ala mam sny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:29, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
eh.....trzeba czasu nam najlepszym przyjacielem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
limak
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Czw 18:52, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Czasami trace nadzieje że kiedys nam sie ułoży. Niby rozmawiam z Anią pisze sms, jak sie spotkamy to naprawde jest super!!
Widze jednak znak od niej mówiący niech zostanie jak jest. Troche takie zagubienie przez nią przemawia.
Nie potrafie tego rozgryść.
Dziewczyny co mam zrobić?? Walczyć o Ania mimo że ona ma innego czy czekać i też być blisko niej aż ona zrozumie lub nie że naprawde ją Kocham i chce aby była moja żoną.
Moim marzeniem jest dzień kiedy stanie z Anią na ślubnym kobiercu.
Mam nadzieje że ona też troche zmieni swój harakter. Wiem że sie da bo kiedyś już taki był.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A.
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:39, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ja bym walczya
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|