Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
A.
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:49, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dzis miałam sen , mimo ze go odganiałam...wnim był On i Ja. Razem . Szczesliwi. Juz nierealne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Limak}
Gość
|
Wysłany: Pon 14:31, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tez mialem taki sen. Ze jestesmy razem. Z takim snem moge spac juz do konca zycia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
limak
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 19:08, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ania pisze mi teraz maila. Zmieniła numer tel i nawet mi go nie podała. Widać nie chce mie ranić ale jeśłi jesteś z kimś tak długo a potem głupiego tel nie masz do tej osoby to można sie troche zawieść.
Już nie chodzi sam tel tylko o poczucie obcości. Odizolowania mojej osoby od jej życia.
Opisy na gg są tego tyku "Żyje dla ciebie" "tęsknie kochanie" itp.
W prawdzie nie mam Ani na gg ale i tak znam jej numer na pamieć i sprawdzam sobie co tam pisze. Mozę to i glupie ale jakoscieżko jest mi przestać. Walczy z tym ale to jeszcze wymaga czasu.
Dlaczego jest tak trudno zapomnieć.
Do tej pory nie wiem co sie stalo tak do końca.
To już 3,5 miesiaca jak nie jesteśmy razem a ból w sercu jest taki sam.
Podobno czas leczy rane ale chyba jeszcze musi go dużo upłynąć bo narazie nie ma zmian a wyleczyć mego serca sie już nie da. Ewentualnie mozna go tylko zalatać.
Szanujcie ludzi któży was Kochają i nie dajcie im powodu aby zaglądali na te forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
A.
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:51, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
czyniłam podobnie , ale dzis tak jak tobie limaku napisala Ania , okazalo sie ze kogos ma... czmeu Oni taks zybko o nas zapominaja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł gdynia
Gość
|
Wysłany: Pią 13:13, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Bo karzdy działa w sowim ionteresie karzdy mysli na d soba nad tym co mu pasuje nie interesuje go czy ja twoj problem jak ty do tego podejdziesz on odszedł i interesuje sie swoimi sprawami i to nas boli ze nie obejrzy sie za soba i nie spojrzy ze ta osoba lezy i niemoze sie podniesc i niechce patrzec na to co było przez jakis czas ... msyli zupełnie w innym kierunku musimy sie nauczc zyc z gdonościa tak jak limak psiał musimy byc twardsi niz oni musimy pokazac sobie ze portrafimy byc soba mimo tego co nas spotkało bo zycie jest piękne ja wrocilem do tego co kocham sportu panno A Limaku i wszyscy Jestesmy wielką grupą która moze sobie nawzajem pomoc w romzmwoie a w dalszym zyciu moze tylko dac wskazowki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
A.
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:59, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Pawełku masz racje , ale widzisz boli kiedy sie oddało całe serce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
limak
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sob 0:52, 15 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie to jest najgorsze. MArzyłem zawsze że oddam me serce pierwszej miłości. Tej prawdziwiej i na wieki. Teraz wszytskie marzenia legły w gruzach. Musze obierać nowe cele co nie jest takie proste skoro czlowiek miał przez cale swoje życie jedno przekonanie.
Nie mówie że to wina Ani czy moja że tak sie stało. Oboje mamy swoje poglądy na ten temat.
Dlaczego tylko w sercu zostaje tak ogromna pustka i tesknota. Nie mam nawet zbytniego żalu do niej tylko ogromny smutek. Nie spodziewałem sie takiego obrotu sytuacji. Jeszcze 4 miesiące temu jak ktoś by mi powieidzał że tak sie może stać nigdy bym w to nie uwieżył.
A ty nagle bach!!! Stało sie.
Wszytsko jest niby proste. Ona ma innego nie chce wrócić do mnie awiec ja tak na zdrowy rozum powinienem zapomnieć o niej albo staraćsie zyć normalnie. Z czasem wszytsko powinna przejść samo.
Niestety nic z tych żeczy nie miało miejsca.
Mija czas ale nie tesknota i miłość. Że ból w sercu z dnia na dzień jest taki sam i nie maleje. W myślach i życiu codziennym widze ją.
Czemu to nie chce mi wyjść z glowy??
Czy miłosć misi być momentaki tak bolesna.
Kocham ja i Kochać będe cokolwiek życie mi przyniesie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
A.
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:36, 15 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ja postanowilam zaczac zyc od nowa , 4 miesiace w letargu to za duzo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
limak
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sob 18:46, 15 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też postanowiłem żyć od nowa od kiedy dowiedzialem sie że ona kogoś ma.
Niestety nic z tego nie chce wyjść. Robie wszytsko aby zapomnieć. Imprezy spotkanai ze znajomymi zajęcie sie swoja pasją ale nic z tego. W głowie siedzi jedna myśl i codziennie oszukuje sie że jest dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anjay
Gość
|
Wysłany: Nie 10:51, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Świetnie Cie rozumiem Limak, Mam bardzo podobną sytuację... Choć nie byłam z moim chłopakiem tak długo jak Ty i nie planowaliśmy ślubu to czuje sie strasznie... Czegoś mi brak kiedy Jego nie ma, nie zniosłabym gdyby znalazł sobie kogoś innego a i ja nie umiem. Kocham Go... Dlatego rozumiem Twój ból i tę nieporadność. Życie nie jest zawsze usłane różami ale czytałam Twoją historię, jesteś dobrym człowiekiem... Kiedyś Ci sie na pewno ułoży... Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
limak
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Śro 22:39, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Rozmawiałem z Ania na gg ostatnio. Rozmowa niby miła ale jak powiedziała że świeta spędzi ze swoim nowym chłopakiem to normalnie łza w oku mi sie zakręciła.
Nie mam prawa był zły na nią ale smutek jest. Te świeta będą wyjątkowe smutne. Przynajmniej dla mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł gdynia
Gość
|
Wysłany: Pią 17:29, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Limak mowimy sobie nie poddamy sie a Ty co prosz ecie budz w sobie magie swiat myslisz ze ciepło rodzinne nie jest wazne !! wtym dniu rto ty maasz sie obudzic poczuc to dobro to wwsyztko pogodzic sie to sa swieta pamietaj wiraa czyni cuda panno A. Ty rownierz pamiętajcie ze w świta nikt nie jest sam moja Asia omnie juz zapomina poznała nowych ludzi poznała nowych facetoów którzy ponoć sa bardziej wyrafinowani niz ja a ja wiem na co mnie stac i juz mnie to nie obchodzi kocham ją ale to jej droga a ja niemam zamiaru płakac w siwieta robilem to juz wiele razy te sweita beda wyjatkowe bo speedze je sam ale pwierwszy raz uśmiechniety pamietaj ze naprawde niejstes sam Ziomki Twoje kolezranki Rodzina to sie pwowinnio liczyc teraz pamietajcie o Tym !! Ze spełnienie gdzies gdzies czeka tzreba ten rok zakonczyc z usmiechem !!pokazac jakim sie jest człowiekiem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:53, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Rozumiem Cie Paweł. Starm sie tak myśleć. Znam swoją wartosć i wiem na co mnie stać. Świętami z rodzina też sie Ciesze i to bardzo. Jeste jednak takie uczucie smutku w sercu. Mialem sie jej ośwaidczyć 18.12.07 ale wyszlo jak wyszło. Po pasterce pewnie pójde do kolegi (Adami imieniny) i popiej sobie troche. Wszytskei zaęcia jakoe robie teraz są wporządku ale brakuje mi tej jednej osoby. Niby wszytsko jest ok. W pracy sie śmieje żartuje ale gdzieś głęboko jest ogromna tęsknota za Anią.
Postaram sie cieszyć tymi świętami.
Ona mi powiedizała że cały ten czas spędzi z nim
Mam jednak nadzieje że kiedyś sie jeszcze połączymy i będziemy żyć szczęśliwie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
limak
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sob 15:54, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
To pisałem ja Limak.
p.s
Dziś wysłałem Ani prezent pocztą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
A.
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:33, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Limaku moj kochany , zycze Ci z calego serca polaczenia z Ania , mój tez ma nową kobietę. Snili mi sie dzisiaj...to byl okropny sen , Idą swięta , zyczę Ci Limaku spełnienia tego jednego marzenia , żebyscie znowyu byli razem....bo to chyba jedyne i najwieksze marzenie , prawda?...eh ...u mnie dalea droga nawet do kolezenstwa...dzis okazalo sie ze ma mnie na gg wciaz podpisana jako"Aniołek"..chyba zapomnial to zmienic jakies 4 miesiace temu...tesknie , ale wierze poprostu w prawdziwa miłosc , aTwoja taka jest Limaku , zwyciezy tylko troszke cierpliwossci...znam wiele przypadkow ze te drugie osoby nagle chca wrocic...Moze u Ciebie tez tak bedzie:* zycze Ci tego , jestes wspaniałym cżłowiekiem. U mnie..to jest nierealne , kocham mimo ze prubuje zapomniec. Ja tak jak ty fukcjonuje juz normalnie , chodze do szkoly i usmiecha sie tam , zartuje , z przyjaciolmi tez , ale mysl o nim goni mnie w chwilach samtnosci....wierze w milosc....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|