Stracona Miłość

Kasia · Gość

Moj zwiazek jak na razie sie nie zakonczyl,ale dobrze wiem ze lada dzien juz go nie bedzie.Jak zawsze piekne poczatki,wady wydaja sie zaletami,ale co piekne nic nie trwa wiecznie.Bylam(albo jak to woli jestem) w zwiazku ponad dwa lata.Po poltora roku wszystko zaczelo sie sypac,w naszym zwiazku nie bylo szacunku,zauafania sama nie wiem co tak trzyma bo na pewno nie milosc Sad

Nie chce juz z nim byc, ale dobrze wiem ze nie dam sobie rady sama, za bardzo przywiazuję się do ludzI. Mam dosc codziennych klotni.nieporozumien.Ale jak zostaje sama nie wiem co mam robic, jedyne co przychodz zawsze mi na mysl to napisac do Niego. I tak wlasnie to sie ciagle konczy.Wieczne powroty a co za tym sie wiaze kazdy wie Sad

Chinka · Gość

jak to czytam to jakbym czytała o sobie z tym że nie dam sobie rady, też tak czułam, ale niepotrzebnie bo okazało że dałam sobie super rade oczywiście n apoczątku nie było lekko ale mi sie udało Smile

zacznij nowy etap w życiu zakończo skoro cierpisz, idz do przodu nie zatrzymuj sie w miejscu bo tylko zycie ci przez palce ucieka jesli nie jestes szczesliwa to co to ma byc niby? to twoj ezycie i idz zawsze tam gdzie na twojej twarzy pojawia sie usmiech i czujesz w sercu radosc:) pozdro

Kasia.. · Gość

Moze i masz racje...ale wiem ze bedzie mi strasznie ciezko.Od kiedy jestem z nim zaniedbalam moich wszystkich znajomych,kazdy ma swoje zycie,a ja najbardziej boje sie samotynych wieczorow.Juz sama nie wiem co mam o tym wszystkim myslec..ehh. Ale dziekuje za rade Smile

pozdrawiam

kasiunia_r85

Ja też nie powiem Ci pewnie nic nowego, bo sama doskonale to wiesz, że na początku będzie strasznie trudno, będziesz chciała się do niego odezwać, tak samo mocno, jak, żeby on z Tobą porozmawiał, napisał. Jednak nie ma sensu trwać w czymś z powodu przywiązania, bo najbardziej będziesz się w tym wszystkim męczyć Ty. Piszesz, że zaniedbałaś znajomych, wiem doskonale, jak to jest, ale nie martw się, bo jeśli to byli prawdziwi znajomi, przyjaciele, to właśnie na nich będziesz mogła liczyć, chociaż najcięższą "pracę" i tak będziesz musiała wykonać sama. Trzymaj się ciepło i mimo wszystko nie zapominaj o uśmiechu. Może warto pamiętać o tym jak było i cieszyć się z miłych chwil, niż smucić się z powodu, że coś się kończy... Serdecznie pozdrawiam

*** · Gość

jeśli mialas jednego faceta to jak zapomniesz o nim , zaczniesz sie usmiechac i zapomniesz o wszystkim napewno znajdzie sie nastepny ktory bedzie lepsze w trudnych chwilach podtrzyma cie na duchu i nie bedziesz musiala wieczorami tesknic za tym co masz teraz. najlepiej zerwij z nim odrazu bo nie warto ciagnac dalej takiego zwiazku. WIRZE W CIEBIE żE BEDZIE WSZYSTKO DOBRZE........TZRYMAM KCIUKI KASIU :*

scarlet

klaudia · Gość

jak każdy tu powiem ci że na początku bedzie bolało, i bedzie trudno:-( ale z biegiem czasu wszystko zacznie ci sie układać Smile

) uśmiechaj sie do innych. Bądz twarda, silna,i dzielna. Przetrwasz!!Wierze w ciebie:-)