Trzęsienie iemi w moim życiu

ZERO · Gość

Witam. Pierwszy raz pisze post na jakimkolwiek forum. Bo pierwsy raz w życiu czuję się tak tragicznie. Jestem z dziewczyną od 2,5 roku. Gdy zaczynałem z nią być wiedziałem, że miała innych partnerów. Po pół roku gdy się spotykaliśmy powiedziała mi że to ze mną przeżyła swój pierwszy raz, a wcześniej kłamała sama nie ie dlaczego. Tera po dwoch latach od tego zdarzenia, wymsknęło jej się że to nieprawda. Miała przede mna 3 facetów!!!!!!!!!!!! Tłumaczy mi że powiedziała że jest diewicą żebym poczuł się wyjątkowy i jedyny. Tak się czułem. Gdy zaczynaliśmy nasz związek nie przeszkadzało mi to. Ale tera, gdy wiem albo wiediałem że to własnie ona jest tą kobietą. Marzyłem żę zostanie moją żoną. Wiem że była fair wobec mnie przez te 2,5 roku. To ja zawsze byłem ten zły. Nie byłem w niej na początku zakochany i wiem że źle ją wtedy traktowałem, a ona robiła wszystko żeby być ze mną. Ale tera o tym nie myślę. Gdy ją widze mam w głowie obra jej z innym. Jak ktoś mógł dotykać moją księżniczkę przede mną! Ja też nie byłem święty, ale ona awsze była mądrzejsza i rozważniejsza ode mnie. Miałem ją a prawdiwy ideał. A teraz siężę od tygodnia w domu, nic nie jem ia wieczorami chleje, bo nie wiem co mam robic. Nie umiem yc bez niej ale z nia teraz chyba tez nie bede potrafil. Nie boli mnie to że mnie okłamywałą tylko sam fakt. Siedze sam zer swoimi problemami i nie potrafię sobie dać rady. Zawsze myślałem, że jak nie ta to inna. Moja wcześniejsze dziewczyna ponoć mnie zdradziła, chociaż dowiediałem się tego od kogoś kogo wogóle nie znam, Rzuciłem ją i zwyzywałem. Żałowałęm tego, ale pozbierałem się raz dwa. A kochałem ją naprawde. A teraz nic nie mogę zrobić, bo wiem że przeszłości nie zmieni. Zawsze to ja nie chciałęm oglądać się za siebie, a moja kobiet cały czas wracała do starych śmieci. Pierwszy raz czuję sie jak jakis smiec. siedze w domu i na okrągłó leci "over and over again" nelly. ona chce ze mną być bo mówi ze nic wielkiego się nie stało i to nie powód żeby się rostać. Dla mnie świat się zawalił!

Nadzieja

Wydaje mi sie ze niepotrzebnie to wszystko rozstrząsasz...o nic nic nie da, a wrecz dołuje. Kochasz tą dziewczyne wiec po co chcesz od niej odejsc? dlatego ze przed toba miala kogos? to bezsensu. tragedia i problemem rzeczywiscie bylo by jakby spala z kims bedąc juz z tobą. to rozumiem, ze swiat wtedy mogłby ci sie zawalic. A takto to w cztm problem? Przeciez nikt inny nie dotyka jej oprocz ciebie od dawana jest tylko twoja kocha cie:) jest dobrze nie miej o to pretensji co ci to da? bezsensu jeszcze mozesz wszystko zepsuc. po prostu nie mysl co bylo kiedys tylko to co jest teraz i co bedzie:)