Autor |
Wiadomość |
takafajna |
Wysłany: Pią 12:14, 17 Cze 2011 Temat postu: |
|
Nie przejmuj się. Jeśli jest Ciebie wart, to się zreflektuje i naprawi błędy. Jeśli nie: jest po prostu jeszcze niedojrzałym dzieciakiem i nie ma sobie co nim głowy zawracać . |
|
 |
SMUTNA |
Wysłany: Pon 15:47, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
Ja tez mam złamane serce :
Sama już nie wiem co sądzić mówi ,że mnie kocha ale siły nie raz użył ....wyzwał.....kiedy z nim przed wczoraj zerwałam nic nie powiedział dziś dałam opis ze nie jestem mnie wart a on napisał jak nie jestem ciebie wart to ok to już ci o dam wszystko i to na koniec...chciałam sie dziś z nim spotkać on napisał ,,jak chcesz,, wiec napisałam ze nie dostałam odpowiedzi wiec dziś sie nie spotykamy....Ja naprawdę go kocham> O dałam mu sie> mieszkamy daleko od siebie ale co prawie 2 tyg sie widzimy on był u mnie już dwa razy 19 sierpnia był by już pół roku od kiedy jesteśmy razem...już sama nie wiem czy mnie kocha> Zobaczymy czy przyleci jak nie to nie długo kończą sie wakacje i wyjadę... i więcej się nie zobaczymy...Jak możecie to piszcie do mnie na gg 11119794 jestem strasznie zdołowana potrzebuje rozmowy proszę piszcie. |
|
 |
Ranma |
Wysłany: Nie 20:33, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
ania nie mów ze "faceci są fałszywi" bo to nie prawda. Nie wszyscy.
Niunia_18 posluchaj przestraszyłaś go..najpierw trzeba go przygotować do takiego związku On teraz chce się bawić a nie martwić o dziecko, slub o jutro. Daj mu radość i cierpliwie czekaj. A doczekasz sie swojego szczescia:) napewno.
Zaproponuj mu taki związek Jak zrozumie o co Ci chodzi i jak Cie kocha to wróci i bedziecie szczesliwi na zawsze:)! POWODZENIA |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pią 20:19, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ja mam inna historie A zaczela sie ona na iprezie poznalam tam takiego dominika po 2 tygodniach bardzo sie polubilismy co wieczor robilismy jakies wypady a od pewnego zcasu wydaje mi sie ze woli moja kolezanke ktora jest z moim bratem nie wiem co robic czy reagowac czy poprostu olac go ale bardzo go lubie PoRADZCIE!! |
|
 |
ania |
Wysłany: Pią 16:06, 17 Lis 2006 Temat postu: u facetów to normalka. |
|
wiesz,,,faceci są fałszywi jeśli chodzi tylko o ich szczęście....miałam chłopaka który uważał że mnie kocha.było nam ze sobą dobrze.tylko dożo rzeczy nie mówił mi....zerwałam z nim...myślałam że wróci... nie wrócił..przestał dzwonić...po5miesiącach znalazłam sobie chłopaka tylko po to by zapomnieć o Danielu....nic to nie dawało wiec zerwałam...minęło już10 miesiecy gdy nie jestem z danielem....to był mój największy błąd zrywając z nim....starałam sie nie przeprosić,pogodzić,wytłumaczyć..on nie chce mnie znać....:(więc prosze Cie...uważaj byś nie zrobiła tego błędu co ja...nie wybaczysz sobie.... |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 14:58, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Wiecie, co ja mam podobne problemy...jestem z chlopakiem 4 miesiace i nie dzialo sie miedzy nami nc nie lapal mnie za reke, nie ptzrytulal i nawet mnie nie pocalowal...wiem, ze to jest smieszne i nie wyglada w ogole na zwiazek, ale ja go kocham
Pojechalismy na wycieczke do Wiednia, ja jechalam z nadzieja ze cos sie moze zmieni ale niestety nic takiego sie nie stalo
Przyjaciele juz nie wiedza co mi maja poradzic, a ja nie chce z nim zerwc bo dalej mam nadzieje, ze moze jednak sie cos zmieni (tylko ze jak narazie to nie ma na to chyba zadnych szans:-()
Wiadomo, ze jest ciezko zostawic kogos, kogo sie kocha...i to jest wlasnie moj problem
Błagam poradzcie mi cos!!!!
Kontakt ze mna to:
-blog:
www.margaret88.bloog.pl
www.gosiaczektychy.mylog.pl
-poczta:
posia_tychy@wp.pl
malgos16@interia.pl
-gg:
8697803
Licze na Was... |
|
 |
scarlet |
Wysłany: Pią 15:52, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
ma 20 lat, a Ty ile masz??
rozmawialiście o dzieciach, itd. przestraszył sie może?? poczuł sie osaczony, przyparty do ściany, może chce poszaleć z kumplami i przekonać sie czy jest gotowy na tak poważny związek??
wiesz, znam przypadek kiedy gość juz 3 miesiące po ślubie (miał wtedy 24lata) stwierdził że szkoda mu kawalerskiego życia, zostawił żonę i przekochaną córeczkę i poszedł sie wyszaleć, sa już po rozwodzie, ona nawet kościelny dostała |
|
 |
niunia_18 |
Wysłany: Nie 16:43, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
wiem pytalam czemu to on ze sam nie wie poprostu tak musi byc "tak bedzie lepiej "- tak powiedzial ... niech odpowie mi jakis chlopak .. cco by mial na mysli robiac cos takiego moe jakis facet wie o co mu chodzi .... |
|
 |
Tysia |
Wysłany: Nie 16:26, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
No to jest dziwne, bo jeśli chce być z tobą, to nie rozumiem od czego chce odpoczać. Może powinnas mu powiedzieć, że w ten sposób cie rani, albo zapytac dlaczego. Nie możesz funkcjonować tylko według jego regół, jest ci winien jakieś wyjaśnienie. |
|
 |
niunia_18 |
Wysłany: Sob 8:56, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
teraz juz nie jestesmy razem takon chcial powiedzial ze musi odpoczac ... ale prosil zebym objecala ze nikogo sobie nie znajde ... on tez nikogo nie bedzie szukal bochce byc tylko ze mna co ja o tym mam myslec |
|
 |
klaudia |
Wysłany: Czw 17:33, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
On chyba już nie chce być z tobą i nie wie jak ci to powiedzieć!Ale nie pisz do niego!Nie narzucaj się!Poprostu bądz obojetna wobec niego. i pokaż sie w towarzystwie innego chłopaka. bedzie ci bardzoo trudno, wiem ale w moim przypadku pomogło |
|
 |
niunia_18 |
Wysłany: Pon 19:57, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
odezwal sie napisal ze ma nadzieje ze uloze sobie jakos zyie bez niego bo on ciaglecos mi psuje co mam o tym myslec |
|
 |
niunia_18 |
Wysłany: Pon 19:57, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
odezwal sie napisal ze ma nadzieje ze uloze sobie jakos zyie bez niego bo on ciaglecos mi psuje co mam o tym myslec |
|
 |
tuptus |
Wysłany: Pon 0:56, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Masz racje... ludzie sie nie zmieniaja... czasy sie zmieniaja a czlowiek pruboje sie do nich przystosowac. Moze on teraz zmienia swoje otoczenie? Moze to, o czym jestes przekonana nigdy nie nastapilo? Moze nigdy nie bylo... milosci.
Slyszalem ze "ona" nie ustaje, jest wieczna... wiec skoro zbladzila... moze to nie byla "ona"
Odzywac sie? Po co? Jezeli mu zalezy - powinien sie odezwac. Jezeli nie... po co to ciagnac?? Dla zabawy? Zabicia czasu? Jak Tysia napisala, jestescie jeszcze mlodzi, zobaczysz jak Ci swiat sie odwroci na studiach, bedziesz sie jeszcze smiac z tego, co dzis przezywasz... |
|
 |
niunia_18 |
Wysłany: Nie 18:39, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
tylko ze on sie wcale nie odzywa do mnie i nie wiem co mam robic czy czekac i tez sie nie odzywac czy pisac |
|
 |